Bilans dla niefinansistów cz.1
- Co prezentuje bilans
- Jak powstają (są wyliczane) pozycje bilansu
Wycena własnego procesu produkcyjnego
Dlaczego to takie ważne
W stosunku do stosunkowo łatwego ustalenia sposobu kalkulacji materiałów czy podwykonawstwa zbudowanie części dotyczącej własnego procesu produkcyjnego jest najtrudniejsze ale jednocześnie jest najważniejsze. Dlaczego ?
Bo w większości firm produkcyjnych sztuka prowadzenia efektywnego biznesu nie polega głównie na kupowaniu tańszych materiałów niż konkurencja ale na posiadaniu lepszego (szybszego, tańszego, dostarczającego wyższą jakość) procesu produkcji. Jeżeli porównasz swój produkt z tym od konkurencji i odpowiedz sobie na pytanie „Dlaczego jest on lepszy/gorszy ?” to także szybko dojdziesz do wniosku, że nie z tego powodu, że potrafisz ten sam materiał kupić taniej/drożej lub nie potrafisz znaleźć takiego materiału jak konkurencja. Powodem będzie jak to zaprojektowano i wyprodukowano, a więc w sensie kosztowym będą to koszty nie materiałowe. Innymi słowy w sensie samego wyrobu (pomijając inne sfery jak marketing, sprzedaż, dystrybucja, itd.) konkurujesz przede wszystkim procesem produkcyjnym.
Dlatego im lepiej opanujesz sztukę wyceny kosztów procesu produkcji tym bardziej to się przełoży na lepsze zarządzanie biznesem. Mam na myśli sytuacje:
Praktyka małych i średnich przedsiębiorstw produkcyjnych pokazuje, że niestety zagadnienia kalkulacji kosztów produktów, przez swą trudność zostają zaniedbane i prowadzi to do sytuacji gdzie firma sprzedaje pewien mix swoich produktów osiągając marże niższe niż by mogła osiągać.
Wynika to z tego, że firma nie wie na czym i ile dokładnie zarabia, bo bazuje na pewnych uogólnionych wyliczeniach kosztów, które potem przekłada na ceny sprzedaży. Jeśli marże są np. kilkudziesięcioprocentowe to jest bufor bezpieczeństwa dla błędów, ale jeśli są one rzędu kilkunastu i mniej procent to zaczynają się kłopoty – te uogólnienia przyjęte w wyliczeniu kosztów już nie występują w rzeczywistości i są na tyle duże, że powodują różnice rzędu kilku- kilkunastu procent. Taka skala niedoszacowań/przeszacowań już wystarczy aby część oferty produkować na stratach. Sytuacja pozostanie niezauważona tak długo jak sumaryczna marża firmy się nie zmniejszy lub nie zmieni się mix (proporcje ilościowe) sprzedawanych produktów. Gdy jednak takie zmiany zajdą to problem się ujawni i zazwyczaj nikt nie jest w stanie jasno i konkretnie podać jakie produkty za tym stoją. Tak więc poprawna wycena procesu produkcyjnego to Twoja polisa bezpieczeństwa, że nie skończysz z niskim zyskiem lub startą nie wiedząc co Ci ją generuje.
Sposób kalkulacji w modelu
Jak definiować w modelu koszt procesu produkcyjnego ? Poprzez wydzielenie operacji produkcyjnych i wycenę każdej z nich. Jeżeli kiedyś już definiowałeś technologię wykonania produktu (tzw. marszruty produkcyjne/ang. Routing) to wiesz jak definiowanie takich operacji przebiega. Jeśli nie to zasygnalizuję, że musisz po prostu wylistować kolejne etapy produkcji wyrobu np.:
Wycena natomiast polega na określeniu „ile danej operacji potrzebuje jednostka czy partia wyrobu”. Najczęściej używaną i najłatwiejszą do zdefiniowania jednostką jest czas. Skoro tak to do wyceny będą potrzebne stawki kosztowe na jednostkę czasu, np.:
Istnieje alternatywna metoda określania kosztu operacji oparta na wycenie czynności (ang. Activity Based Costing). W tej metodzie podajemy ile ustandaryzowanych czynności wykonujemy i wtedy określamy stawki kosztowe per czynność przy czym jednostkę czynności można ustawiać nie tylko per jedna czynność, np.:
Ta metoda w praktyce jest trudniejsza w stosowaniu przede wszystkim dlatego, że na danym stanowisku roboczym może być wykonywanych wiele różnych operacji i wycena każdego z nich z osobna jest dużo bardziej pracochłonna niż wycena jednej jednostki czasu. Dla przykładu wyobraź sobie stanowiska szycia w fabryce odzieży: ileż łatwiejsze jest określenie jednej stawki godzinowej i podawanie czasów różnych czasów dla różnych typów odzieży od definiowania osobnych stawek dla każdego fasonu koszulek, spodni, spódnic, itd.
Reasumując pozostaniemy przy metodzie opartej o definiowanie czasu czyli: .
Czas produkcji (np. h) * Stawka kosztów (zł/h)
Czas produkcji (h)
Podawanie go wydaje intuicyjne (są normy, można zrobić pomiary), natomiast zwrócę uwagę na jedną rzecz:
Czasami aby uruchomić cykl produkcyjny danego wyrobu potrzebny jest czas tzw. przygotowawczo-uruchomieniowy, który jest niezależny od tego jak wiele będzie się produkować (np. trzeba wymienić narzędzia w maszynie, skalibrować ją lub w inny sposób przygotować stanowisko). W takim wypadku w modelu wydziel osobny wiersz ze stałym czasem (i tym samym stałym kosztem), który nie będzie zależny od ilości wycenianego produktu.
Stawka kosztów (zł/h)
Wyznaczanie jej polega na wyliczeniu w miesięcznych kosztów danej operacji i podzielenie tej kwoty przez czas pracy w miesiącu:
= Miesięczne koszty operacji produkcyjnej / Czas pracy w miesiącu
Co więcej nie należy zapomnieć o puli kosztów wspólnych dla całego procesu produkcji. Poniżej omówienie każdego z tych elementów:
Na końcu tego paragrafu podałem procedurę wyliczeń, ale aby ją zrozumieć najpierw zapoznaj się z kilkoma uwagami:
Wyliczenie „od dołu” czy „od góry” ?
Metoda „od dołu” to wyjście od kwot składowych, które uznajemy za poprawne np.
Jest ona co prawda łatwa w zrozumieniu i szybka w wykonaniu ale rezultaty bywają błędne. W życiu występuje mnóstwo niedoskonałości, nieefektywności, dodatkowych kosztów o których nie pamiętamy, a których pomijanie prowadzi do błędów. Aby się o tym przekonać zrób takie proste ćwiczenie:
Wymnóż:
przez
a następnie porównaj wynik z rzeczywistymi kosztami wynagrodzeń z księgowości. W większości przypadków okazuje się, że jest niedoszacowanie w stosunku do kosztów rzeczywistych (gdy podrążysz szczegóły okaże się, że np. nie założono czasu pracy poza zleceniami produkcyjnymi, czas pracy „na zleceniach produkcyjnych” jest niższy niż 7,5 czy 8h, rzeczywisty koszt pracowników z narzutami, urlopami, itp. jest większy, itd.)
W związku z tym sugeruję inną metodę – „do góry” czyli oparcie się na kosztach historycznych (zebranych przez księgowość) i ekstrapolowanie ich (zaprognozowanie w przyszłość na bazie przeszłości). W praktyce oznacza to wzięcie danych z kilku reprezentatywnych miesięcy (takich w których było jak najmniej zaburzeń a więc nie bierzemy miesięcy wakacyjnych, końcówki roku, itp.) i oczyszczenie ich (wykluczenie) kosztów incydentalnych. Da to nam dużo bardziej miarodajne dane niż niestety życzeniowe myślenie w metodzie „od dołu”.
Przypisywanie kosztów do operacji produkcyjnych
W ramach opisanej niżej procedury powinieneś przypisać koszty do operacji produkcyjnych, ale bardzo często nie będzie to możliwe bo koszty będą zagregowane (w większości wręcz w całości dla całej produkcji). Dlatego powinieneś kierować się zasadą przypisywania na najniższym możliwym poziomie szczegółowości:
Dzięki temu alokujesz koszty do operacji produkcyjnych najdokładniej jak to możliwe ponieważ każde dalsze rozliczanie kosztów z poziomu wyższego na niższy jest mniej dokładne niż przypisywanie ich wprost.
Różne stawki kosztowe
Dotychczas prezentowałem pojęcie stawki kosztów – jednej dotyczącej wszystkich kosztów dane operacji. Ale tak nie musi być. Można zwiększyć wartość poznawczą kalkulacji kosztów jeżeli tę jedną stawkę rozdzielimy na kilka stawek. Naturalnym podziałem byłby:
Zauważ, że taki podział stawek jest także łatwiejszy do utrzymania w przyszłości – jeżeli zmienią się np. tylko koszty wynagrodzeń to łatwiej i czytelniej jest aktualizować tylko stawkę temu odpowiadającą niż stawkę całkowitą.
Narzuty
Istnieją koszty nie związane z daną operacją/gniazdem produkcyjnym ale procesem produkcji jako całością, np. koszty utrzymania całej hali, kierownika produkcji i planistów, transportu wewnętrznego, itd. (wcześniej pisałem o ich przypisaniu do całości produkcji). Niektórzy preferują tego typu koszty ująć w modelu kalkulacyjnym jako narzut procentowy na koszt operacji na poszczególnych gniazdach produkcyjnych lub sumę kosztów operacji i materiałów. W tym rozwiązaniu jeżeli dany wyrób przeszedł operację produkcyjną, która jest trzy razy droższa to otrzyma pulę kosztów ogólnoprodukcyjnych także w trzykrotnej wartości. To zazwyczaj nie odpowiada rzeczywistości (naturze tych kosztów): np. koszty osobowe kierownika są raczej zależne od ilości osób na poszczególnych stanowiskach, planistów i magazynierów oraz transportu zależne od ilości (równe dla każdego wyrobu), utrzymania hali zależne od powierzchni gniazd produkcyjnych, itd. – tutaj koszt produkcji prawie nigdy nie występuje.
Dlatego nie polecam stosowania narzutów dla kosztów ogólnoprodukcyjnych i proponuję rozliczanie takich kosztów na gniazda dostosowanymi do ich natury kluczami rozliczeniowymi i wyliczanie ich w modelu w osobnej stawce (np. w wymienionym wyżej przykładzie w stawce kosztów pozostałych).
Procedura obliczeń
Koszty (licznik stawki):
Koszty z drugiej i trzeciej grupy trzeba sprowadzić do grupy pierwszej. W tym celu powinieneś:
W efekcie wszystkie koszty (czy to przypisane od razu czy rozliczone kluczami) powinny być teraz przypisane do gniazd produkcyjnych i stawek. Wystarczy je posumować na każde gniazdo i stawkę. Co więcej na potrzeby kolejnych kroków wygodnie jest wyliczyć średnią miesięczną.
Czas (mianownik stawki)
Finalne wyliczenie stawek
Teraz pozostaje Ci dla każdego gniazda i stawki podstawić dane do wzoru i wyznaczyć stawkę godzinową. Zazwyczaj przy pierwszym wyliczeniu pojawią się w niektórych kombinacjach skrajnie wysokie stawki. Zazwyczaj będą spowodowane niskim średnim czasem przy normalnej puli kosztów. W takim wypadku pozostaje zdroworozsądkowa, ręczna korekta – pamiętaj, że całe to wyliczenie, a zwłaszcza rozliczanie kosztów kluczami to pewne przybliżenie rzeczywistości (bo ani kosztów ani czasu nie rejestrujesz z 100% dokładnością) dlatego jak zawsze na końcu musi być zdroworozsądkowa weryfikacja.
Dodaj komentarz